poniedziałek, 21 października 2013

Dzień 1 - Nowa rozdział w życiu

Właśnie jestem po pierwszym moim treningu. Czemu taki tytuł posta? Mam nadzieję, że w końcu uda mi się osiągnąć coś co jest poniekąd moim małym marzeniem :) Sportową sylwetkę. Wzorując się na blogach kolegów będę pisał jak się czułem przed, w czasie i po treningu.
Zdjęcia będę wrzucał co 2 tygodnie, zaczynając od jutra. Do tego pomiar wagi i obwód w pasie.
Plan na ten tydzień to 4 razy aphrodite. Przerwy w zależności od tego, jak się będę czuł. Treningi w godzinach 20:00-21:00.

Dziś od rana chodziłem podniecony tym, że wieczorkiem zaczynam zabawę z freeletics. Motywację mam, więc wszystko było super, aż do 1 serii, która nie poszła najgorzej. Z każdą kolejną serią zrozumiałem, dlaczego ludzie tak "kochają" burbsy. Ćwiczenia z początku są bardzo ciężkie, ale z biegiem czasu będzie lepiej. Czuję ogień w rękach, ledwo udało mi się podnieść rękę, żeby umyć głowę. Mimo tego udało mi się osiągnąć spoko czas. Po treningu ogromne zadowolenie z powodu tego, że udało mi się ukończyć ćwiczenie.

Data: 21 październik
Ćwiczenie: Aphrodite
Czas: 37:58 * (dumny, że udało mi się zrobić z gwiazdką :-] )

Ps. Jeśli macie jakieś uwagi co do wyglądu bloga, piszcie. Jak znajdę trochę czasu to będę w miarę możliwości go ulepszał :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz