wtorek, 11 lutego 2014

11.02.2014 - dzień 30

Miały być dziś zdjęcia. Jutro je zrobię, ponieważ przez sesję nie mam na nic czasu grr. 4 egzaminy pod rząd wywracają życie do góry nogami. Ćwiczenia odpuściłem, niestety kolejną noc zarwę na naukę. Kiedy ja to odrobię ?! Nawet diety nie da się trzymać. Na szczęście już powoi kończy się to.
Idę po kawę, a Wy trenujcie ciężko ! :)

poniedziałek, 10 lutego 2014

10.02.2014 - dzień 29

No i od dziś zaczynam dietę. Średnio mi wyszło, bo nie spałem całą noc i nie zjadłem jednego posiłku. Na trening szans nie było. Jedyne co to idę zaraz trochę pobiegać i potem wracam do nauki...

niedziela, 9 lutego 2014

09.02.2014 - dzień 28

Dziś dzień wolny przed 5 tygodniem :) Będzie to cholernie ciężki tydzień, ponieważ mam 4 egzaminy pod rząd zaczynając od jutra. Mam nadzieję, że dam radę. Dietę wstawię w osobnej zakładce, żeby można było to łatwo znaleźć. Po tygodniu zobaczę jak się ona sprawuję i będę ją na bieżąco modyfikował i szukał innych rozwiązań, no bo ile można jest to samo dzień w dzień. Do tego dziś zakupiłem parowach, na dniach powinien przyjść. Chcę również kupić białko BCAA, tylko próbuję wynegocjować shaker gratis. Niestety trochę mi kasy poszło i nie wiem jak dotrwam do końca miesiąca :D Ale.. who cares. Trzeba sobie radzić !

sobota, 8 lutego 2014

08.02.2014 - dzień 27

Sobota, kocham ten dzień. Wolny, można dłużej pospać :D A nie, trzeba wstać i ruszyć 4 litery na siłownię. Po śniadanku udało mi się pogadać z kumplem, który powiedział co dopracować w diecie. Jutro ją wstawię i zacznę stosować od poniedziałku i zobaczę, jakie będę efekty :)
Dziś w planie Dione, nie jestem przyzwyczajony do ćwiczeń nie wieczornych.
Po 1 serii brakło mi pary, druga przeleciała, a 3 jest lajtowa wg mnie, bo się wie, że to już ostatnia :)
Czas słaby, ale w kolejnym tygodniu będę miał 2x Dione więc na pewno PB pobiję :)

Dione: 44 min 50 sec* PB

07.02.2014 - dzień 26

Dzień przerwy.

czwartek, 6 lutego 2014

06.02.2014 - dzień 25

Kolejny dzień. Pogoda co raz lepsza się robi, aż chce się wychodzić na zewnątrz. Przez cały dzień czułem skutki wczorajszego treningu, czyli to znaczy, że był dobry :) Dziś musiałem się zmierzyć z 2x Ares. Ogólnie 70 podciągnięć, po wczorajszych 50, które wymęczyłem, zastanawiałem się jak je zrobię. Pierwszą serię zrobiłem w 49 sekund, ku mojemu zaskoczeniu udało mi się podciągnąć 7 razy pod rząd !!! Jestem taki dumny z siebie :) Kolejne już szły dużo ciężej. Ogólnie udało się pobić PB pierwszego podejścia. Na siłowni skapnąłem się, że nie wziąłem spodenek, a więc ćwiczyłem w spodniach, w których przyjechałem :) Zaległych zestawów nie dałbym już rady zrobić.
Dziś zrobiłem na rowerku około 10 km. Po powrocie czułem, że uda dawno nie ćwiczone były, widocznie ćwicząc FL tych mięśni się za bardzo nie używa :)

Ares: 13 min 57 sec*
Ares: 13 min 02 sec* PB

środa, 5 lutego 2014

05.02.2014 - dzień 24

W tym tygodniu muszę odrobić Hades, Maxy oraz Poseidon-a. Zostały mi 3 dni treningowe, więc codziennie będę któreś robił. Dziś ćwiczenie, które jest bardzo wymagające, niszczy ręce. Opisy ćwiczeń będę pisał, ponieważ wrzucając kolejne zdjęcia, przeskakują poprzednie, a niektóre nie da się powiększyć po kliknięciu. Zrobię to tak, żeby było przejrzyście. Jutro powstawiam też nowe PB oraz pomiary. Zdjęcia będę wstawiał co 30 dni, ponieważ nie widzę żadnych efektów wizualnych na razie :) Przyjdą one dopiero po 5 tygodniu, szczególnie, że już mam prawie ukończoną dietę :)
Wracając do dzisiaj, robiłem Artemis-a. Przed przerwą zrobiłem go w niecałe 56 min bez *. Dziś chciałem zrobić z *, chociaż dosyć późno zebrałem się na siłownię. Po 25 podciągnięciu robiłem kolejne po razie. Najważniejsze, że się udało ! Przy pushupsach ręce odmawiały posłuszeństwa :)
Jutro sprawdzicie sobie, jak to ćwiczenie wygląda. Do tego w końcu udało mi się uporać z rowerem, który kupiłem w grudniu, a więc na siłkę jeżdżę sobie. W obie strony wychodzi 6 km :) A więc dodatkowy mały trening. Powiem Wam, że mimo ćwiczeń FL górne mięśnie ud i tak bolą :)
A o to dzisiejszy wynik:

Artemis: 48 min 30 sec* PB

04.02.2014 - dzień 23

Wyskoczyło mi spotkanie, a więc dzień przerwy zrobiłem.

poniedziałek, 3 lutego 2014

03.02.2014 - dzień 22

Rozpoczyna się 4 tydzień. Ostatni tydzień trochę olany niestety. Muszę nadrobić 2 dni + zaległy poseidon. Myślałem, że dziś uda mi się to zrobić, niestety koszmarnie mi dziś szło. Apollon wypadł bardzo słabo. Zobaczymy jak będzie jutro :)

Apollon: 31 min 00 sec*

02.02.2014 - dzień 21

Kolejny dzień przerwy ...