Jutro zaczynamy 4 tydzień z freeletics. Udało mi się dziś wstać rano i pójść na siłkę, jest lepiej, ale organizm musi trochę czasu (kwestia tygodnia, dwóch) na przyzwyczajenie do wysiłku porannego.
Dziś po raz kolejny Hades, udało się pobić PB o 1 min 23 sec, chociaż wydawało mi się, że idzie mi słabiej, szczególnie z burpee.
Hades: 32 min 37 sec
Plan na kolejny tydzień to 4 ćwiczenia, przy czym jedno wydaje się niemożliwe do zrobienia...
Trening 1: Apollon -> na razie jedno z moich ulubionych ćwiczeń
Trening 2: Artemis -> Miazga... napiszę w swoim czasie co tam jest
Trening 3: Ares, Ares
Trening 4: Dione
A więc dalej męczę mięśnie rąk, o to chodzi !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz