Dzień spędzony na uczelni, miałem 2 zaliczenia. Jedno zaliczone, a drugie nie wiem, dowiem się w niedzielę :D Dzisiaj do zrobienia była Hera, ćwiczenie typowo cardio, aczkolwiek bardzo wymagające. Wysysa siły niczym wampir krew... Dawałem z siebie wszystko, żeby wykręcić jak najlepszy wynik. No i się udało ! Po ćwiczeniu musiałem chwilę dojść do siebie. Potem porozciągałem się i myślę, że coś można by dodać :D No to może jakieś MAX-y? Jako, że chcę zrzucić brzuch zrobiłem Situpy oraz dołożyłem Pullup MAX! Nie, nie pogięło mnie :D Ten Hades ze środy dodał mi wiarę w siebie oraz siły. O dziwo wynik bardzo dobry ! :) Oby tak dalej :)
Hera*:24 min 26 sec PB
Situp MAX*: 113 rep./300 sec PB
Pullup MAX*: 10 rep./100 sec PB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz